06 września

DRESS / GIRLMERRY


Witajcie kochani! Kto już chodzi do szkoły, a kto cieszy się jeszcze wolnym? Ja mogę jeszcze miesiąc odpocząć i czeka mnie ostatni rok kariery studenckiej. 5 lat minęło mi tak szybko.. (w sumie to 6, bo miałam rok przerwy) że aż ciężko mi uwierzyć, że to już koniec. Najchętniej cofnęłabym czas, ponieważ były to zdecydowanie moje najlepsze lata szkolne. Mimo, że studiowałam zaocznie mam masę wspomnień z ludźmi, których tam poznałam. :)

W dzisiejszym poście moje 2 piękne nowości, czyli sukienki ze sklepu Girlmerry (link tutaj). Obie sukienki choć są zupełnym przeciwieństwem, mają jedną wspólną cechę - szerokie rękawy.  Osobiście zakochałam się w tym trendzie do szaleństwa. Najchętniej kupowałabym wszystko, co ma właśnie takie rękawy. Muszę przyznać, że z początku podchodziłam do tych trendów sceptycznie, tak teraz nie mogę się im oprzeć. 

Pierwsza sukienka jest w pięknym różowym kolorze. Cała wykonana jest z haftowanego materiału. Uwielbiam taki materiał! 

RÓŻOWA SUKIENKA - GIRLMERRY (LINK TUTAJ)

Druga, czyli zupełne przeciwieństwo pierwszej to czarna, skromna i klasyczna sukienka. Fason jest trochę niekorzystny dla mojej figury, więc podkreśliłam talię paskiem. Jak Wam się podoba efekt?

CZARNA SUKIENKA - GIRLMERRY (LINK TUTAJ)

Która przypadła Wam bardziej do gustu? Koniecznie zajrzyjcie na stronę sklepu. Może znajdziecie jakąś sukienkę dla siebie.. Wybór jest ogromny, aż ciężko wybrać jedną. :)








Druga propozycja:








8 komentarzy:

  1. A torebka z drugiej stylizacji to Gucci?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza stylizacja jest piękna, sukienka cudownie na Tobie się prezentuje;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje "wakacje" jeszcze trwają, choć urlop macierzyński trudno nazwać "urlopem" :/ celebruje te chwile na maksa, bo pod koniec listopada wracam już do pracy :O też strasznie szybko mi zleciało :O

    Kochana sukieneczkę masz genialną ! piękne ażurkowe wycięcia i falbanka na dole <3
    super wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsza sukienka jest przepiękna :)
    Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz - motywuje mnie on do dalszej pracy.
Jeśli spodobał Ci się mój blog i chcesz być na bieżąco to zaobserwuj.

INSTAGRAM @PAULYENN